poniedziałek, 24 marca 2014

Szwedzki stół na weselu.


Witajcie kochani!

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat stołów szwedzkich na weselach. Choć mają one tyle samo zwolenników co przeciwników i zdania na temat ich użyteczności są podzielone, ja osobiście jestem ich wielką fanką i zawsze zachęcam moich klientów do rozważenia tej opcji na ich własnym weselu. Obserwując przemiany jakie zachodzą w stylistyce i sposobie organizowanych ślubów, z radością zauważam znaczne zwiększenie zainteresowania stołami szwedzkimi. Co prawda jeszcze wiele par, pomimo chęci wybrania tej formy serwowania posiłków, ma wiele wątpliwości i obawia się reakcji gości. Aby pomóc Wam w podjęciu decyzji, opowiem jak to wszystko wygląda z mojego punktu widzenia i podpierając się doświadczeniem w tej kwestii, zachęcę do nierezygnowania ze swoich marzeń. Zaczynamy więc.
























źródło: grafika google


Na początek największe zalety stołów szwedzkich.

Przede wszystkim estetyka. Nic tak nie psuje pięknie udekorowanej sali, jak suto zastawione stoły, gdzie jedzenie, (nawet to idealnie przystrojone), ginie wśród szklanek, kieliszków, półmisków, pater i innych różności. Jedzenie ustawione na szwedzkim stole, które jest odpowiednio podane i wyeksponowane, wygląda o niebo lepiej, zachęcając do konsumpcji. Wiele osób mówiło mi, że nie ma nic gorszego niż ,,rozbebłane" półmiski z wędlinami, galaretą czy sałatką- to w żaden sposób nie wzmaga apetytu, a działa wręcz odwrotnie. Dla wielu ( w tym dla mnie) odstręczające są także zmieszane zapachy potraw, szczególnie pod koniec imprezy, gdzie nie wszystko pachnie tak świeżo jak na początku. Stoły na, których nie ma jedzenia, a same dekoracje i zastawa, są niezwykle eleganckie, dzięki czemu goście mogą poczuć się wyjątkowo.


























Wygoda. "Przepraszam, czy można prosić o padanie śledzi?" "Pani wybaczy, ale muszę sięgnąć po wędlinkę"  "Juzek! Krawat wkładasz do sałatki, musisz się tak nachylać?"  "Najmocniej panią przepraszam, niezmiernie mi przykro, niechcący upuściłem tą rybkę, pani rozumie, po paru głębszych to i oczy nie takie"  Znajomo brzmiące słowa? Mnie zawsze rozpraszają i denerwują takie ''przepychanki stołowe". Całe jedzenie na stołach sprawia, że ciągle trzeba coś sobie podawać, odchylać się, przechylać, przepraszać i uważać. Dodatkowo nie ma miejsca, aby coś odstawić, przestawić, poprawić itd. itd. Szwedzki stół minimalizuje te odczucia. Każdy udaje się do niego, nakłada to, na co ma ochotę i pilnuje własnego talerzyka. Na stołach jest więcej miejsca, jest luźniej, swobodniej. Masz przed sobą piękne dekoracje, miłych towarzyszy i swój talerz, a nie różności we wszystkich barwach świata, od których można dostać oczopląsu. Jest też dużo czyściej na samym stole, dzięki czemu przyjemniej się przy nim siedzi.


Integracja. Wspólny stół z jedzeniem sprawia, że spotykają się przy nim obce osoby. Z doświadczenia wiem, że można nawiązać niezwykle ciekawe znajomości, które nie były by możliwe przy tradycyjnym ustawieniu jedzenia. Taki bufet wymusza na gościach poruszanie się po sali, dzięki czemu przestają być "przyklejeni do swoich miejsc" Uwiercie mi na słowo, że taki stół zbliża ludzi i potrafi zaskoczyć! Znam parę, która poznała się przy takim stole. Dziewczyna nie mogła się zdecydować, a młody dżentelmen zarekomendował jej sałatkę- są już pół roku po ślubie. Wiele osób, które nawiązały relacje na takim właśnie weselu, do tej pory przyjaźni się, bądź też utrzymuje kontakty biznesowe.


































źródło: bridalguide


Świeżość i różnorodność w jednym miejscu. Jedzenie ustawione na jednym stole, jest na bieżąco uzupełniane i donoszone przez kelnerów, przez co jest świeższe i znacznie lepiej wygląda. Fakt, iż wszystko stoi na jednym stole, sprawia, ze nie pominiemy sałatki, którą wszyscy zachwalali, a My nie dojrzeliśmy jej wśród półmisków i pater.


Według mnie są to największe zalety stołów szwedzkich, do których można dopisać jeszcze, że marnuje się znacznie mniej jedzenia, jest większy porządek na całej sali, gdyż kelnerzy muszą skupić się przede wszystkim na jednym stole oraz łatwiej zapanować nad chaosem. Mimo tych wszystkich pozytywów, wielu z Was ma duże wątpliwości. Oto najczęstsze z nich.

Jak goście zareagują na puste stoły? Stoły bez jedzenia nie muszą być puste, a wręcz stwarzają okazję do zrobienia świetnych dekoracji, które będą cieszyć oczy naszych gości. Największy problem w tej kwestii stwarzają przede wszystkim rodzice, którzy często uważają, że goście pomyślą, iż poskąpili oni na jedzenie. Uwierzcie mi że przy dobrze nakrytym szwedzkim stole, nikt z gości nie powinien być głodny!
Co z babcią, dziadkiem, starszą ciocią, czy siostrą w ciąży?  Z tym problemem można poradzić sobie w bardzo prosty sposób- w zależności od ilości takich osób, warto jest poprosić kelnera, bądź dwóch, aby specjalnie zaopiekowali się takimi gośćmi. Niech raz na jakiś czas podejdą i zaproponują podanie przekąsek, bądź też niech podchodzą do takich osób z przystawkami. Wiele osób starszych bardzo sobie chwali taką formę serwowania posiłków, gdyż mają one szansę w większym stopni uczestniczyć w "życiu weselnym"
Goście mogą się wstydzić podchodzić do stołu i nakładać jedzenie. Niestety zdarzają się osoby, które wstydzą się nałożyć sobie jedzenie, bo "mogą pomyśleć że się obżeram". Na szczęście są to dość pojedyncze przypadki, które występują zazwyczaj na początku imprezy. Zadbajmy o atmosferę, która będzie sprzyjała podchodzeniu do stołu.
















źródło: reddeventsvancouver



Jeżeli rozważacie stoły szwedzkie na własnym przyjęciu, pamiętajcie o pewnych zasadach.
*Stół szwedzki powinien być ustawiony tak, aby dostęp do niego był z każdej strony.
* Nie w każdej Sali taki bufet się sprawdzi, szczególnie jeżeli stoły są długie, a goście muszą przeciskać się po jedzenie. Jeżeli jest możliwość to pogrupujcie i rozłączcie stoły, aby z łatwością można było się między nimi poruszać
*Na szwedzkim stole powinna znaleźć się zimna płyta, ewentualnie podgrzewacze z przekąskami podawanymi na ciepło. Ciasta, napoje gorące i napoje alkoholowe ustawicie na oddzielnych stołach. Świetnymi rozwiązaniami są candy bary (o których wkrótce) oraz bufety alkoholowe, dostosowane do stylistyki całego przyjęcia.
*Wydrukujcie karty menu, aby goście wiedzieli o której godzinie jakie ciepłe posiłki będą podawane. Te najlepiej jest serwować bezpośrednio do stolików, aby uniknąć pobrudzenia się potrawami i uniknąć kolejek. Dodatkowo zamieście informację o bufecie, zachęcając do korzystania (możecie zrobić to z humorem, aby rozluźnić atmosferę)
*Niech DJ/ zespół zachęcają do korzystania z bufetów
*Zapewnijcie obsługę kelnerską osobom, które nie są samodzielne, bądź wymagają pomocy
*Omówcie dokładnie wszystkie szczegóły dotyczące stołów szwedzkich z obsługą, aby uniknąć wpadek i przykrych niespodzianek


Mam nadzieję że udało mi się rozwiać wasze wątpliwości dotyczące stołów szwedzkich na weselu. Oczywiście jeżeli nie trafia to do Waszego gustu, nie decydujcie się na taką formę podawania jedzenia na Waszym przyjęciu. Nie warto jest robić coś na siłę. Jeżeli macie jakieś pytania bądź wątpliwości- piszcie. Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz